W końcu znalazłam chwilę, by napisać kilka słów o dwóch dniach na Warmii. Już tylu osobom udało mi się powiedzieć o tym wspaniałym miejscu w Ostrowie Kierwińskim, więc teraz czas także na kilka zdjęć. Wszystko znajdziecie tutaj.
0 Comments
Tym razem sama na placu boju ;-). Mój pierwszy samotny bieg. Bez żadnych znajomych na starcie. Miało być 10km, w rzeczywistości wyszło 11,25km. Miało padać całą drogę, padało tylko 2 razy w ciągu tej godziny. Impreza bardzo pozytywna, bo w końcu liczy się idea! Do tego różowe koszulki, bardzo sympatyczne medale i pyszna lemoniada na mecie :). Szkoda tylko, że organizatorzy nie bardzo trzymali się czasu rozpoczęcia, co skutkowało lekkim wymarźnięciem na starcie, no ale dałam radę :).
Jeszcze jedno spostrzeżenie - po starówce biegnie się średnio - nawierzchnia nie jest zbyt przyjazna biegom. No i 10 okrążeń - straszna nuda!!! No i kolejny raz bieg w Gdyni. Drugi w tym roku z serii Grand Prix Biegów Ulicznych, czyli Bieg Europejski. Tym razem każdy walczył o swoje rekordy. Ja z Anką jak Myk Myk Team (a co! też chciałyśmy mieć fajne koszulki biegowe, więc sobie stworzyłyśmy) próbowałyśmy złamać 55min., a Kuba 45min. Cel osiągnięty. Trzeba pomyśleć o kolejnym wyzwaniu :). |
Archiwum
July 2016
|