Jeszcze jedno spostrzeżenie - po starówce biegnie się średnio - nawierzchnia nie jest zbyt przyjazna biegom. No i 10 okrążeń - straszna nuda!!!
Tym razem sama na placu boju ;-). Mój pierwszy samotny bieg. Bez żadnych znajomych na starcie. Miało być 10km, w rzeczywistości wyszło 11,25km. Miało padać całą drogę, padało tylko 2 razy w ciągu tej godziny. Impreza bardzo pozytywna, bo w końcu liczy się idea! Do tego różowe koszulki, bardzo sympatyczne medale i pyszna lemoniada na mecie :). Szkoda tylko, że organizatorzy nie bardzo trzymali się czasu rozpoczęcia, co skutkowało lekkim wymarźnięciem na starcie, no ale dałam radę :).
Jeszcze jedno spostrzeżenie - po starówce biegnie się średnio - nawierzchnia nie jest zbyt przyjazna biegom. No i 10 okrążeń - straszna nuda!!!
0 Comments
Leave a Reply. |
Archiwum
July 2016
|